Aktualności

Wtorek 01-04-2014

Kierunek: zmiany


Masaż stóp podczas zabiegu stomatologicznego? Linie salonów kosmetycznych typu luxury lub casual? To nie futurologia, ale najnowsze światowe trendy, które zaczynają już docierać także do Polski.


Kult młodości i piękna, połączony ze stopniowym wzrostem zamożności naszego społeczeństwa, zrobił swoje. Na zabiegi pielęgnacyjne i upiększające Polacy wydali w 2010 r. blisko 1,4 mld zł! A będzie jeszcze lepiej, bo − jak szacuje firma Deloitte – rynek usług kosmetycznych w naszym kraju rośnie w tempie 10 proc. rocznie. Branżę czeka więc świetlana przyszłość – zapowiadają eksperci. Ale także wiele zmian − dodają.

Szukając odpowiedzi na pytanie o kierunki tych zmian najlepiej spojrzeć na kraje zachodnie, ponieważ obowiązujące w nich trendy docierają wcześniej czy później także nad Wisłę. Często wraz z zagranicznymi sieciami franczyzowymi, dla których szybko rozwijający się polski rynek jest niezwykle atrakcyjny. Dość powiedzieć, że o ile na koniec 2009 r. było 365 salonów należących do rodzimych i międzynarodowych sieci franczyzowych, o tyle niespełna półtora roku później ich liczba wzrosła już do 700. Zdaniem ekspertów bardzo prawdopodobne jest, że w przyszłości wiele salonów wybierze właśnie tę formę działania, co spowoduje, że spośród małych placówek, które przeważają dziś na rynku, przetrwają tylko najlepsze. Wśród nich największe szanse będą miały te, które dążąc do poprawy konkurencyjności, postawią na informatyczne systemy. Nie chodzi tu jedynie o bardziej profesjonalne zarządzanie personelem i produktami, ale także – o umożliwienie klientom dokonywania rezerwacji wizyt online.

Większa konkurencja pomiędzy salonami wymusi także zmiany w ich dotychczasowej ofercie. Część z nich wprowadzi zapewne nowinki produktowe, które stały się hitami na świecie (np. wąsko wyspecjalizowane zabiegi „zdrowe stopy”, pakiety łączące zabiegi SPA i doznania kulinarne, terapie wykorzystujące wibracje, dźwięki, muzykę, światło i kolory, coaching piękna). Inne zdecydują się na stworzenie specjalnej oferty dla mężczyzn, którzy coraz śmielej sięgają po zabiegi zarezerwowane niegdyś wyłącznie dla płci pięknej. Stanowią oni nową, szybko rosnącą grupę klientów, w dodatku – jak pokazują badania − znacznie bardziej lojalną niż kobiety.

Łakomym kąskiem dla branży kosmetycznej staną się także osoby, które wcześniej nie korzystały z oferowanych przez nią usług przekonane, że są one dostępne jedynie dla najbogatszych. Eksperci przewidują, że na skutek poszerzenia kręgu odbiorców dokona się głębsza segmentacja rynku. A w ślad za nią powstaną być może sieci, które – tak jak czynią to od lat znane firmy odzieżowe – wyspecjalizują się jednocześnie w kilku liniach salonów (casual i luxury).

Szukając sposobu na przetrwanie na coraz bardziej konkurencyjnym rynku część salonów zdecyduje się zapewne na współpracę z inną branżą. Zapowiedzią tego trendu są powstające już także w Polsce kliniki Dental SPA, które oferują nie tylko masaż dłoni czy stóp, wykonywany w trakcie leczenia stomatologicznego, ale również zabiegi z zastosowaniem botoksu lub mezoterapię. Ten trend związany jest zresztą ściśle z innym, polegającym na tym, że klienci mający coraz mniej czasu poszukują oferty, która zaspokoi naraz, w krótkim czasie kilka ich potrzeb: poprawy urody i samopoczucia oraz relaksu.

Jedno jest pewne – walkę o coraz bardziej świadomego klienta wygrają te salony, które najszybciej dostrzegą nowe rynkowe trendy i najszybciej dostosują do nich swą ofertę.

Teks napisany w oparciu o raport badań marketingowych „Rynek usług kosmetycznych w Polsce. Trendy, kierunki rozwoju, strategie i metody działania.” Raport dostępny w całości na www.gabi.net.pl